Langosze
mąka (około 500 gram),
350 ml ciepłego mleka,
30g drożdży,
3 ugotowane ziemniaki,
ser żółty,
śmietana 18%,
odrobina cukru,
czosnek,
olej,
sól
Lista zakupów:
mąka (około 500 gram)
350 ml ciepłego mleka
30g drożdży
3 ugotowane ziemniaki
ser żółty
śmietana 18%
odrobina cukru
czosnek
olej
sól
Na początku robimy zaczyn. Szklanka ciepłego mleka+kilka łyżek mąki+łyżeczka cukru+drożdże. Mieszamy, przykrywamy ścierką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.
W międzyczasie gotujemy 3 ziemniaki (można wykorzystać te z wczorajszego obiadu) i rozbijamy je na pure.
Następnie wyrabiamy ciasto do mąki dodajemy ziemniaki, wcześniej przygotowany zaczyn, łyżeczkę soli, łyżeczkę oleju i po trochu mleka. Wszystko mieszamy w rękach lub mikserze, aż do uzyskania czegoś podobnego, jak na zdjęciu poniżej. Jeśli masa będzie zbyt kleista, dodajcie trochę więcej mąki, ciasto musi po prostu odchodzić od rąk.
Przykrywamy ściereczką i ponownie odkładamy w ciepłe miejsce na około 50-60 minut. Ciasto powinno dwukrotnie zwiększyć swoją powierzchnię.
Następnie możemy brać się za lepienie i smażenie naszych langoszy. Wlewamy na patelnie około 4-5 cm oleju u rozgrzewamy go.
Oprószamy ręce mąką, bierzemy w dłoń trochę ciasta i rozciągamy w rękach powoli, placek powinien mieć grubość około pół centymetra. Nie trzeba korzystać z wałka, gdyż ciasto samo ładnie rozchodzi się w dłoniach. Takiego placka wrzucamy do gorącego oleju i smażymy z dwóch stron (uważajcie, żeby nie przypalić, bo druga strona będzie gotowa kilka razy szybciej niż pierwsza)
Usmażonego placka smarujemy następującą miksturą: (najlepiej pędzelkiem, ja nie miałem, więc po prostu delikatnie polałem łyżeczką)
Do 3/4 szklanki wody dodajemy wyciśnięte 3-4 ząbki czosnku , szczyptę soli i pieprzu, mieszamy i gotowe! (brzmi banalnie, ale właśnie takim czymś smarowane są tradycyjne langosze)
Na placka posmarowanego miksturą wodno-czosnkową wylewamy śmietanę i dokładnie rozprowadzamy po całym langoszu, po czym posypujemy go startym żółtym serem. Wszystko można jeszcze sobie na wierzchu dosolić.
Langosze smakują bardzo podobnie jak te, które jadłem w kraju bratanków. Z podanych składników wyszło jakoś 8 placków, więc można się najeść z całą rodziną:)
Przepis znaleziony na wykop.pl